W mediach pojawiła się niedawno informacja
o nadzwyczajnym anatomicznym odkryciu "nieznanego"więzadła w kolanie. Kiedy pierwszy raz o tym przeczytałem, miałem bardzo sceptyczne wrażenia, co do autentyczności sensacji. Jednak na ostatnim spotkaniu koła medycyny sportowej,
dr. Zimmer rozwiał moje wątpliwości. Anatomia, która wydawała się niemal zupełnie zbadana, po raz kolejny odsłoniła ukrytą perełkę, która w tym wypadku ma ogromne znaczenie funkcjonalne! To dowód na to, że medycyna wciąż nie jest doskonała i ma jeszcze sporo do zrobienia przed sobą.
Autorami wyśledzonej struktury jest dwójka ortopedów z belgijskiego szpitala w Leuven – dr Steven Claes i prof. Johan Bellemans. Początkowo badali przyczyny niepowodzeń chirurgicznego leczenia po zerwaniu więzadła krzyżowego przedniego (Ligamentum cruciatum anterius -skrótowo ACL) - kontuzji na którą narażeni są w szczególności narciarze i piłkarze. ACL wiąże ze sobą powierzchnię przyśrodkową kłykcia bocznego kości udowej z polem międzykłykciowym przednim kości piszczelowej. W jego skład wchodzi wiele nierównolegle ułożonych włókien, które anatomiczne tworzą spójną całość, ale funkcjonalnie działają jako dwie (zdaniem niektórych autorów trzy) odrębne wiązki. Część przyśrodkowa więzadła krzyżowego przedniego napina się, gdy kolano
jest wyprostowane, część boczna, gdy kolano jest w zgięte a także, gdy
jest zgięte i obrócone na zewnątrz. Najczęstszą przyczyną zerwania więzadła krzyżowego przedniego jest uraz
podczas obrotu do wewnątrz kolana przy ustabilizowanym podudziu. W praktyce dochodzi do tego w czasie wypadków komunikacyjnych, podczas zmiany kierunku biegu, w trakcie gwałtownego skrętu, podczas prostowania kolana ze skrętu lub lądowania po skoku. Oprócz zapewnienia stabilności kolana w kierunkach wynikających z jego anatomicznej budowy, więzadło ze względu na liczne rozmieszone w nim receptory czucia głębokiego dostarcza informację zwrotną dla mięśni przedniej i tylnej strony uda, które kontrolują ustawienie kolana. W sytuacji uszkodzenia więzadła, informacja ta jest zniesiona, co objawia się uczuciem niestabilności kolana. Chirurgiczna rekonstrukcja więzadła i długa rehabilitacja są w stanie przywrócić prawidłowe funkcjonowanie stawu, jednak nie zawsze na pozór prawidłowe leczenie jest tak samo skuteczne. To właśnie ten problem stanowił punkt wyjścia dla badań belgijskich naukowców.
Skoncentrowali się na pochodzących z XIX wieku doniesieniach
francuskiego chirurga, który postulował istnienie dodatkowego więzadła
zlokalizowanego w przedniej części ludzkiego stawu kolanowego. Podobne doniesienia pojawiały się wielokrotnie w ostatnim stuleciu, lecz dopiero Claes i Bellemans udokumentowali istnienie takowej struktury. W 97% spośród ponad 40 przebadanych zwłok, udało się im wypreparować pęczki więzadła przednio-bocznego. Okazuje się, że są to zgrubienia wzmacniające torebkę stawu kolanowego przez co ważne funkcjonalne więzadło ginęło uprzednim anatomom w gąszczu sąsiednich włókien. Dr Claes i prof. Bellemans zajmują się obecnie opracowaniem techniki chirurgicznej służącej do naprawy uszkodzonego więzadła ALL, co oznacza że za kilka lat technika operowania uszkodzeń więzadłowych kolana prawdopodobnie ulegnie modernizacji. Dr. Krzysztof Zimmer zaznacza, że przy skutecznym schematycznym leczeniu urazów, ulegamy swojego rodzaju trendom, które z czasem się zmieniają. W sytuacji kiedy jest moda na daną metodę leczenia, stosuje się ją niemal ślepo do każdego rodzaju przypadku. Tak też ostatnią modą na leczenie zerwanych ACL ze względu na minimalną inwazyjność zabiegu była artroskopia stawu kolanowego. Niestety ograniczała ona pole widzenia chirurgów jedynie do struktur wewnątrz stawowych, co w przypadku uszkodzenia nowo opisanego ALL było czasem nieskuteczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Aby komentować użyj profilu "Nazwa/adres URL" wpisując swój nick, lub zaloguj się do swojego konta odpowiedniej aplikacji.